piątek, 29 stycznia 2016

Dinocide - Recenzja

Gdy zobaczyłem Dinocide na Steamie, zapaliła mi się w głowie lampka mówiąca „to wygląda jak Adventure Island!” I już wtedy wiedziałem, że muszę się temu przyjrzeć bliżej i pozbierać trochę owocków.

wtorek, 26 stycznia 2016

Crudelis - Recenzja

Chyba każdemu z nas zdarzało się rozmyślać nad tym, co byśmy zrobili, gdyby został nam rok, miesiąc, dzień czy nawet ostatnia godzina życia. Podróż dookoła świata, kredyt i niekończąca się impreza, odszukanie miłości z dzieciństwa, a może prawdziwy hardcore jak popicie śliwek mlekiem.

piątek, 22 stycznia 2016

"Kivi, Toilet and Shotgun" - Recenzja


Wszyscy powtarzają, że gry drożeją, a ja sobie myślę, że przecież „kartridż” do Pegasusa na targu można było dostać najtaniej za 10 zł. Na dodatek był on jak kot w worku, bo zdarzało się, że znacznie odbiegał zawartością od tego, co przedstawiała okładkowa naklejka. Przy odrobinie szczęścia, jak się trafiło na dobrego handlarza, to chociaż pozwolił wymienić. A zmierzam do tego, że w moje ręce wpadła ostatnio gra o podejrzanym tytule „Kivi, Toilet and Shotgun” i jeszcze bardziej nieprzystępnym podtytule „Because shit happens”, czyli gra za 0,99€ i gdybym miał ją w tamtych czasach, to pewnie zagrywałbym się jak głupi.

niedziela, 17 stycznia 2016

Tempest - Na pierwszy rzut oka

Kiedy rum zaszumi w głowie, cały świat nabiera treści. Wtedy człowiek chętnie słucha morskich opowieści. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wnieśmy! To zrobi doskonale morskim opowieściom. W tym iście marynarskim stylu zaczniemy opowieść o Tempest, czyli grze w której przyjdzie nam się wcielić w kapitana okrętu i ruszyć na podbój mórz i oceanów, a i nie jednemu krakenowi spojrzymy prosto w oko. Do abordażu kamraci!

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Pony Island - Recenzja (tak jakby)

No dobra panowie, czas się przyznać kto w dzieciństwie z zazdrością patrzył, jak młodsze siostry czy koleżanki od szpadelka bawiły się pięknymi kucykami z tęczowym ogonem i magicznym rogiem? I kogo kusiło by pohasać takowym po piaskownicy, a później wyczesać mu grzywę? Nikt się nie przyzna, wiem, bo nauczono nas pogardy dla takiej formy rozrywki. Nas, którzy w dłoniach dzierżyliśmy resoraki, pistolety na kulki i zestawy małych policjantów.  Mam jednak dla was dobrą wiadomość, niedawno na steamie ukazało się Pony Island, gdzie beztrosko możemy bawić się naszym słodkim jednorożcem. No bo co złego może się stać?

czwartek, 7 stycznia 2016

O projekcie "Pół Wieku Poezji Później"

O projekcie „Pół Wieku Poezji Później” można było usłyszeć jakiś czas temu i od samego początku nie miałem wątpliwości, że crowdfunding zakończy się powodzeniem. Fani są żądni wszystkiego, co zawiera chociaż namiastkę wiedźmińskiej legendy. Ja do tego projektu podchodzę sceptycznie z obawy o jego jakość , a i sami twórcy mi lekko podpadli.

środa, 6 stycznia 2016

Age of Steel: Recharge - Recenzja

To co kiedyś nazywano mini gierkami, zapełniającymi płytkę dodawaną do czasopism, teraz określa się mianem prostych gier niezależnych, które często przewyższają ceną nieco starsze, ale naprawdę dobre produkcje.  Bywa jednak, że te drobne niezależne gry oferują coś ciekawego, fabułę, oprawę graficzną/audio czy powtarzalny, ale wciągający gameplay. Problem zaczyna się, gdy na żadnym z tych pól, produkt się nie wyróżnia i tak niestety jest w przypadku Age of Steel: Recharge.

niedziela, 3 stycznia 2016

O early access słów kilka

Płomień dyskusji na temat early access nigdy nie gaśnie, a co jakiś czas rozpala się jak po dolaniu benzyny. Na pierwszy rzut oka inicjatywa wydaje się słuszna, wspiera twórców niezależnych, zwiększa ingerencję graczy w fazę produkcji, a darmowa masa beta-testerów pomaga w wyłapaniu błędów.

piątek, 1 stycznia 2016

Mytheon - Recenzja

Najlepszym wyznacznikiem świadczącym o jakości MMO jest ilość graczy na serwerach. Dlatego recenzja Mytheon powinna skończyć się niemalże w tym momencie. Spotkanie kogoś podczas gry to wielkie wydarzenie. Dlaczego więc poświęcimy jej trochę więcej czasu? Otóż twórcy, studio Petroglyph zapewniają, że Mytheon może być dobrą zabawą również w trybie single player. Postanowiłem sprawdzić to na własnej skórze.