Brakuje
kapłana, który poświeciłby tę działalność, nie ma tradycyjnego przywitania
wódką, chlebem i solą. Nie ma też konkursów, atrakcji i promocji, za którymi
tak szaleją emeryci, a uroczystości nie uświetni występ zespołu Mazowsze ani
pokaz sztucznych ogni. Jednak jest to niezaprzeczalny debiut i chcę, żebyście
poczuli się jak na otwarciu kolejnego odcinka autostrady, więc niniejszym
przecinam wirtualną wstęgę.
Kilka tekstów, które możecie znaleźć poniżej to ślad mojej poprzedniej działalności dla portalu gamemag.pl , który na chwilę obecną został zawieszony. Biorąc pod uwagę ilość wyświetleń portalu w stosunku do liczby mieszkańców tego kraju, pokuszę się o stwierdzenie, że do kogoś mogłem nie dotrzeć, dlatego pozwoliłem sobie na ich ponowne umieszczenie tutaj.
Będę
grał w grę w założeniu ma być blogiem o luźnej, około publicystycznej treści. Z
pewnością pojawią się też recenzje i wspomnienia klasyków gier komputerowych.
Chciałbym, żeby potoczyło się to tak jak w klasycznym RPG-u - start, 1 lvl, szczury,
chrabąszcze, pająki, a do walki tylko drewniana pałka, żeby z czasem rosnąć w siłę i nabierać coraz
większego znaczenia, mierzyć się z coraz większą odpowiedzialnością i nowymi zadaniami.
Równolegle
postaram się działać na stronie fejsbukowej pod tym samym tytułem, zapraszam do
polubienia i śledzenia dalszych poczynań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz